Szmal
Przez Te Parę Wersów Nikt Mniie Niezapomni
Kiedys Mi Postawią W Moim Mieście Pomnik
Jestem Swojego Losu Zawodowym Kowalem
Co O Mnie Gadają Nieobchodzi Mnie Wcale
Nieważne Jaki Szmal Zarobię I Pozostawię Ile
Życie Szybko Mija Niebedzie Mnie Za Chwilę
Dzisiaj Się Obudziłem Jeszcze Oddycham
Gonię Razem Z Tłumem Łokciami Się Rozpycham
Kiedy Byłem Młody Marzyłem Że Zmienię Świat
Lecz To Świat Mnie Zmienił Przez Te Parę Lat
Tyle Się Dziś Dzieje Lepiej Patrzeć Zza Szyby
Mogę Snuć Tylko Teorie Co By Było Gdyby
Jestem Jednym Z Pionków Na Tej Szachownicy
Zresztą Z Moim Zdaniem I Tak Się Nikt Nieliczy
Niektóre Sytuację Smakują Jak Zepsuty Owoc
Kiedy Umierać Mi Przyjdzie Poproszę O Pomoc