Setki Panien
Setki Panien Tanczy Dzisiaj Do Okoła
Jest Tam Gdzieś Moja Przyszła Żona
Wybór Wcale Nie Jest Taki Oczywisty
Która Mnie Dostanie Jestem Zarąbisty
Noc Już Pózna Pora Kłaść Się Spać
Może Ty Będziesz Chętna Do Mnie Wpaść
Może Jutro Ci Do Łóżka Podam Śniadanie
Chyba Przyszedł Czas Już Na Zakochanie
Kiedyś Było Inaczej Chcialem Się Bawić
Niebyło Żadnego Problemu Żeby Zdradzić
Dziś Już Tylko Myślę By Się Ustatkować
Bo W Zyciu Trzeba Przecież Się Zachować
Lata Płyną Bardzo Szybko Jak Ta Rzeka
Codziennie Widzisz W Lustrze Czas Ucieka
Masz Ochotę W Kącie Sobie Trochę Popłakać
Trzeba Do Przodu Iść Wszystkie Chwile Łapać